![]() |
![]() |
![]() |
Czy jest w świecie takie miasto, które leży na dwóch kontynentach? Tak, to Stambuł. Jedna jego część leży w Europie, druga w Azji.
Obydwie części miasta, położone na dwóch różnych kontynentach, łączą ze sobą dwa mosty biegnące nad cieśniną Bosfor. A miasto liczy około 15 mln mieszkańców - jedna trzecia mieszka po stronie europejskiej, dwie trzecie w Azji, a jedni i drudzy mają do dyspozycji tylko dwa mosty. Jeśli dodać do tego ogromną liczbę przybyszów z całego świata, pragnących dostać się każdego dnia z Europy do Azji i odwrotnie, to można sobie wyobrazić, jaki tłok panuje zawsze na bosforskich mostach.
Mostowe korki
Tak bardzo zatłoczonego miasta jak Stambuł nie ma chyba nigdzie indziej. Takich korków, jak na dojazdach do owych dwóch mostów nad Bosforem, nie widziałem ani w Nowym Jorku, ani w Tokio. Rzecz bowiem w tym, że prowadzi nich, z każdej strony, po kilka czy kilkanaście tras dojazdowych, zbierających ruch z całej europejskiej i całej azjatyckiej strony miasta. Na samą możliwość dojechania do jednego z mostów trzeba przeznaczyć kilka godzin.
Żeby to zrozumieć, trzeba uświadomić sobie, że Stambuł to nie tylko ogromne, ale też bardzo stare, strategicznie położone, miasto, istniejące od tysięcy lat. Powstało w VII wieku p.n.e. W 330 roku naszej ery, ówczesne Bizancjum stało się stolicą Cesarstwa Rzymskiego, początkowo pod nazwą Nowy Rzym, potem jako Konstantynopol. Nazwę Istanbuł nadał mu Mehmed II Zdobywca, który w 1453 r. zdobył miasto i ponownie uczynił go jednym z najświetniejszych ośrodków miejskich ówczesnego świata - stolicą Cesarstwa Tureckiego.
Z tamtych i późniejszych czasów pozostało w tym niezwykłym mieście wiele zabytków, które warto zobaczyć. Są to przede wszystkim stara chrześcijańska świątynia (potem meczet, a dziś muzeum) Hagia Sophia, wybudowana przez cesarza Justyniana I Wielkiego, Błękitny Meczet z XVII w., zabytkowy dworzec kolejowy, na który docierał kiedyś Orient Express, czy choćby Wielki Bazar - ponoć największe targowisko świata.
Kilkaset tysięcy
Budowle Bizancjum, Konstantynopola i Stambułu wznoszono przez całe stulecia. Na budowę pierwszych mostów łączących oba kontynenty trzeba było jednak zaczekać aż do XX w., nie licząc przeprawy pontonowej zbudowanej przez armię perską pod wodzą Kserksesa w 480 r. p.n.e.
Pierwszy ze współczesnych mostów, Most Bosforski, wybudowany został w latach 1970-73. Ma 1560 m długości i 33,4 m szerokości. Rozpiętość przęsła zawieszonego między pylonami wynosi 1074 m. Obydwa pylony mają po 105 m wysokości. Odległość jezdni od powierzchni wód cieśniny Bosfor wynosi 64 m. Mostem przejeżdża dziennie w obu kierunkach ok. 180 tys. pojazdów, z których 85% to auta osobowe. Tiry mają zakaz wjazdu na most i generalnie korzystają z promów, których dziesiątki kursują między brzegami cieśniny.
W 1986 r. rozpoczęto budowę drugiego mostu nad Bosforem. W ciągu 2 następnych lat na północ od Mostu Bosforskiego powstał Most Mehmeda Zdobywcy. Jest on niemal bliźniaczą kopią swego poprzednika. Ma 1510 m długości i 39 m szerokości. Najdłuższe jego przęsło ma 1090 m z pylonami po 105 m wysokości. Jezdnia mostu zawieszona jest nad wodami cieśniny w odległości 64 m, co umożliwia pływanie pod nim nawet największym statkom.
Oba mosty nie są w stanie spełnić wszystkich potrzeb transportowych czy komunikacyjnych miasta, a tym bardziej obydwu kontynentów: Europy i Azji. Dlatego od lat planowana jest budowa trzeciego mostu nad Bosforem. Ogłoszony przed laty pierwszy przetarg na jego budowę nie przyniósł efektu, bowiem żadna z firm dopuszczonych do przetargu ostatecznie nie złożyła oferty.
Dlatego ogłoszono drugi przetarg, do którego dopuszczonych zostało 5 firm i konsorcjów. Zwycięzca ma wybudować trzeci most, położony jeszcze bardziej na północ od Mostu Mehmeda Zdobywcy. Ma on być fragmentem obwodnicy okalającej Stambuł od północy.
Tuning i akcesoria |